Wiadomości / BLOG
731-749-755
Aenean sagittis mattis purus ut hendrerit. Mauris felis magna, cursus in venenatis ac, vehicula eu massa. Quisque nunc velit, pulvinar nec iaculis id, scelerisque in diam. Sed ut turpis velit. Integer dictum urna iaculis vestibulum finibus. Etiam tempus dictum rhoncus. Nam vel semper eros. Ut molestie sit amet sapien vitae semper. Pellentesque habitant morbi tristique senectus et netus et malesuada fames ac turpis egestas.
Aktualności
Jesteśmy najlepsi
Ustawa z 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta daje podstawy do żądania zapłaty zadośćuczynienia, nawet jeśli w wyniku udzielonych świadczeń zdrowotnych nie powstała szkoda materialna ani uszczerbek na zdrowiu pacjenta. Wystarczy samo naruszenie prawa.
Podstawa żądania zasądzenia odpowiedniej kwoty pieniężnej pojawia się, jeżeli w wyniku leczenia dojdzie do naruszenia praw pacjenta, bez względu na to, czy w następstwie tego naruszenia wystąpiły skutki w postaci uszczerbku na zdrowiu pacjenta, co potwierdził Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z 21 listopada 2018 r. (I ACa 83/18). Uzupełniająco sąd ten wskazał jeszcze, że jeśli w wyniku tych samych zaniedbań popełnionych przez personel medyczny wystąpi dodatkowo skutek w postaci uszczerbku na zdrowiu pacjenta, wówczas pacjentowi przysługują dwa roszczenia – za naruszenie praw pacjenta i za doznaną krzywdę. Naruszenie praw pacjenta stanowi samodzielną podstawę odpowiedzialności i przysługuje z samego faktu naruszenia praw pacjenta rozumianych jako element jego dóbr osobistych (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 16 maja 2019 r. I ACa 253/18). Decydujące o odpowiedzialności udzielającego świadczeń zdrowotnych jest wyłącznie wykazanie naruszenia skatalogowanych w ustawie praw pacjenta i zawinienie podmiotu świadczącego. Pacjent nie musi udowadniać, że doszło do naruszenia prawnie chronionego dobra osobistego – wystarczy wskazać konkretne naruszenie praw pacjenta - wyrok Sądu Najwyższego z 10 stycznia 2019 r. II CSK 293/18.
Praktyka orzecznicza
„ nieudzielenie pacjentowi pełnej informacji o możliwych metodach leczenia, nawet jeżeli nie są one refundowane, stanowi czyn bezprawny, i można domagać się zadośćuczynienia za samo nieudzielenie prawidłowej, pełnej informacji. Nie ocenia się przy tym rozmiaru cierpień, bo nie są one przesłanką odpowiedzialności ”- 8 marca 2018 r. Sąd Apelacyjny w Poznaniu sprawa I ACa 917/17.
„ naruszenie prawa pacjenta do właściwego standardu opieki medycznej uzasadnia uwzględnienie roszczeń pacjenta i zasądzenie zadośćuczynienia. Dał także cenną i korzystną dla lekarzy wskazówkę, że krzywda z tego tytułu nie może być zrównana, jeśli chodzi o kompensatę pieniężną, z zadośćuczynieniem zasądzanym w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia” - Sąd Apelacyjny w Białymstoku wyrok z 15 kwietnia 2015 r. sprawa I ACa 816/14.
„rzeczą strony występującej z żądaniem jest podanie konkretnego prawa pacjenta, które – w jej ocenie – zostało naruszone, a sąd nie może się tego domyślać ani wyręczać w tym zakresie strony powodowej. Przytoczyć trzeba też rozstrzygnięcie Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, który w wyroku z 3 czerwca 2015 r. orzekł, że powołanie się na naruszenie praw pacjenta nie w każdym przypadku oznacza zasadność roszczenia. Przedmiot ocen wyznacza bowiem pełna podstawa faktyczna powództwa, a na nią składa się równorzędnie – obok twierdzeń dotyczących samego zachowania lekarza, które zdaniem pacjenta były niezgodne z prawem – także wskazanie, jakie ujemne skutki takiego zachowania mają podlegać kompensacie” - wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 10 marca 2021 r. sprawa I ACa 1009/19.
Kwoty zasądzane tytułem zadośćuczynienia w takich sprawach oscylują w granicach od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych.